Biografia
artysty
Edmund
Fetting (10 XI 1927 - 30 I 2001). W piosence nazwisko to kojarzy się z
dwiema najsłynniejszymi balladami polskiego filmu - napisaną specjalnie
dla niego przez A. Osiecką i K. Komedę - Nim wstanie dzień, czołówką muzyczną
filmu Prawo i pięść (1964) oraz balladą Deszcze niespokojne z serialu telewizyjnego
Czterej pancerni i pies (1966). Obie znalazły w nim niezrównanego wykonawcę,
a ciepły, spokojny głos równie głęboko zapadał w pamięć, jak przygody filmowych
bohaterów. Kontakty artysty z muzyką i piosenką były jednak znacznie szersze,
muzyka była jego młodzieńczą pasją, a piosenka towarzyszyła mu od początku
drogi artystycznej.
Edmund
Fetting znany był przede wszystkim jako aktor teatralny, filmowy i telewizyjny.
Zanim w 1949 wstąpił do Państwowej Wyższej Szkoły Aktorskiej w Warszawie,
występował jako pianista i piosenkarz ze stworzoną przez siebie grupą muzyczną
Marabut w Jazz Clubie YMCA; doczekał się nawet pozytywnej opinii L. Tyrmanda.
Muzyka jazzowa była mu szczególnie bliska; także w czasie pobytu w Gdańsku
godzinami przesiadywał przy fortepianie w kabarecie Rudy Kot, śpiewał i
grał. Choć marzył o Konserwatorium, zdecydował się na studia aktorskie.
Po roku zmuszony był jednak zrezygnować z dalszej nauki; uznano, że nie
ma predyspozycji do zawodu aktora zdaniem pedagogów był za smutny. Wyjechał
wtedy do Teatru Ziemi Opolskiej i tam w latach 1949 - 52 zdobywał szlify
aktorskie. Następnie grał w teatrach w Kaliszu i Łodzi. Przełomem w jego
karierze był pobyt w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku w latach 1957 - 60. Praca
z wybitnymi reżyserami, Z. Hubnerem i A. Wajdą była dla niego prawdziwą
szkołą aktorstwa. Role takie, jak Raskolnikow (Zbrodnia i kara według F.
Dostojewskiego), Polo Pope (Kapelusz pełen deszczu, M. Gazzo), Joe (Zabawa
jak nigdy, W. Saroyan) i Hamlet przyniosły mu sukces i sławę. Dzięki nim
otrzymał angaż do Teatru Dramatycznego w Warszawie, wtedy jednej z najlepszych
warszawskich scen. Grał tu w latach 1960 - 66, wyróżnił się zwłaszcza w
repertuarze współczesnym, w sztukach Mrożka, Durrenmatta, Millera. Na scenach
stołecznych występował już do końca swej kariery, kolejno w teatrach: Ateneum,
Powszechnym, na Woli, Nowym, a także gościnnie we Współczesnym, Rozmaitości
i Komedii. Zagrał m.in. Petersa (Niemcy, L. Kruczkowski), Hrabiego Henryka
(Nie-Boska komedia, Z. Krasiński), Fryderyka Chopina (Lato w Nohant, J.
Iwaszkiewicz), Pastora Mandersa (Upiory, H. Ibsen), Doktora Ranka (Dom
lalki, H. Ibsen), Porfirego (Zbrodnia i kara według F. Dostojewskiego).
Był
również znanym aktorem filmowym, miał na swoim koncie role w filmach fabularnych
J. Majewskiego, T. Konwickiego, J. Nasfetera, J. Morgensterna, J. Kawalerowicza
oraz serialach telewizyjnych Wielka miłość Balzaka, Czarne chmury, Królowa
Bona, Nad Niemnem. Popularność przyniosły mu role w spektaklach teatru
telewizji gdzie stworzył znakomite kreacje m.in. Morwicza (Wilki w nocy,
T. Rittner), Inkwizytora (Skowronek, J. Anouilh), Edgara Szyllera (Sława
i chwała, według J. Iwaszkiewicza), Almawivy (Wesele Figara, P. Beaumarchais),
Kurta ( Play Strindberg, F. Durrenmatt) oraz w cieszącym się ogromnym powodzeniem
telewizyjnym Teatrze Sensacji.
Przez
wiele lat współpracował z Polskim Radiem, nagrywał audycje poetyckie, teatralne
oraz ...piosenki. Do śpiewania nakłoniła go A. Osiecka, twórczyni Radiowego
Studia Piosenki, działającego w latach sześćdziesiątych. Za jej namową
zgodził się prowadzić ten program, a także spróbować swoich sił w piosence.
Najchętniej wykonywał utwory balladowe np. piosenki B. Okudżawy Buty, A
jednak żal. Program cieszył się dużym powodzeniem, a jemu przysporzył licznych
wielbicieli. Śpiewał także w audycjach telewizyjnych np. Z kobietą w tytule
oraz Śpiewający aktorzy, prezentował swoje interpretacje piosenek Ch. Aznavoura
i songów K. Weilla. Kilkakrotnie zdarzyło mu się śpiewać na scenie np.
w 1962 w Teatrze Dramatycznym w przedstawieniu Frank V śpiewał u boku Idy
Kamińskiej, w 1965 w Teatrze Komedia wystąpił jako Profesor Higgins w musicalu
My Fair Lady; śpiewał także w filmie dla dzieci Zaczarowane podwórko (reż.
M. Kaniewska, 1974).
Zawsze,
jeśli tylko otrzymywał ciekawą propozycję i znajdował czas, wracał do piosenki.
Talent, niepowtarzalna osobowość promieniująca spokojem, taktem, elegancją,
a także piękny, nastrojowy głos - i w tej dziedzinie zjednały mu wielu
sympatyków. .... |
|